Nadszedł czas na drugą część artykułu. Tym razem o zasadach na jakich sprzedawane i wymieniane są ciuchy na różnych portalach społecznościowych. Wkradnie się także kilka rozwiązań na najczęstsze problemy.
Platformy sprzedaży
Warto zaznaczyć od razu, że większość portali udostępniających możliwość sprzedaży i wymiany ciuchów odcinają się i określają, że są tylko platformą umożliwiającą takie transakcje.
Jednakże, nie pozostawiają cię samej sobie. Masz możliwość w działach typu „FAQ” poczytać o procedurze jaką proponują. Nierzadko dodają formularze, które trzeba zanieść na policję.
Zawieramy jakąś umowę?
Otóż tak, zarówno podczas sprzedaży, jak i wymiany ciuchów mają zastosowanie przepisy o sprzedaży według Kodeksu cywilnego. Dlaczego przy wymianie także sprzedaż? Krótko mówiąc i nie wchodząc w szczegóły – stanowi o tym właśnie wspomniana ustawa.
W idealnym świecie było by tak, że kupujesz jakieś ubranie, kontaktujesz się ze sprzedawcą i dochodzi do transakcji. Wpłacasz pieniądze i następnie sprzedający wysyła towar. Niestety, po drodze można natknąć się na problemy. Kilka najczęstrzych znajdziesz poniżej.
Nie otrzymałam swojej paczki
Osoba, z którą wymieniłam się produktem, po otrzymaniu mojej paczki nie wysłała mi swojej. Co policja może z tym zrobić?
Aby wszystko poszło sprawnie, w pierwszej kolejności należy ustalić jej dane osobowe, numer konta przy ewentualnej sprzedaży i jej nick na danym portalu. Następnie wydrukuj całą korespondencję, jaką przeprowadziłaś z tą osobą oraz ofertę, jaką przedstawiała. Z takimi dowodami musisz udać się na najbliższy posterunek policji i dyżurującemu tam policjantowi streścić sytuację. W taki sposób składasz zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. W ciągu 6 tygodni otrzymasz list zwrotny z informacją o wszczęciu lub odrzuceniu sprawy przez prokuratora lub policję.
Otrzymałam wadliwy produkt
Nie dość, że musiałam długo czekać na sukienkę – bo dwa tygodnie – to w dodatku dostałam ją poplamioną. Pomoże ktoś?
Legginsy wyglądają całkowicie inaczej niż na zdjęciu – są całe w sierści i śmierdzą papierosami
Obydwie strony powinny zabezpieczać się przed takimi sytuacjami. Może się tak stać, że Twoja paczka zamoknie i poplami się podczas podróży. Należy przed wysłaniem paczki zrobić zdjęcia produktu wewnątrz oraz samego opakowania. Jako kupujący zrób zdjęcia z rozpakowywania lub nagraj krótki filmik. Chwila wysiłku oszczędzi późniejszych stresów.
Sprzedawca ponosi odpowiedzialność względem kupującego, gdy sprzedana rzecz ma jakąkolwiek wadę fizyczną. Nazywa się to rękojmią za wady fizyczne. Zwalnia go z tej odpowiedzialności odpowiednie poinformowanie o stanie rzeczy czyli to, że kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.
Jako kupująca masz dwie możliwości:
- żądać obniżenia ceny,
- żądać wymiany ubrania lub naprawienia wady,
- odstąpić od umowy, chyba, że sprzedawca wymieni rzecz na taką, która wad nie posiada.
Rzecz jak nowa, która nie jest nowa
Kupuje rzecz określoną „jak nowa” a dostaje w paczce całą zmaltretowaną i zniszczoną. Czy sprzedawca może powiedzieć „wszystko było na zdjęciach”?
Sprzedawca opisując produkt i udostępniając jego zdjęcia próbuje korzystać z domniemania wskazanego wyżej. Jeżeli jednak zakupiona rzecz różni się od tej prezentowanej w ofercie sprzedaży – jak najbardziej nie powinnaś sprawy tak pozostawić.
Wysyłka listem zwykłym
Taki list nazywany jest także listem nierejestrowanym. Jak sama nazwa wskazuje, nie da się śledzić procesu transportu takiego listu. Koszt listu poleconego to często tylko kilka złotych więcej. Może przy szacowaniu kosztów kupienia danego przedmiotu, wlicz sobie większy = ale bezpieczniejszy = koszt przesyłki.
Zdjęcia nie są autorstwa sprzedającego
W tym temacie można się rozpisywać. W większości jednak przypadków, prawo autorskie nie ma zastosowania do takich zdjęć. Nie są one utworem w świetle ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Mówimy w takim wypadku o ewentualnej kradzieży lub przywłaszczeniu. Ciężko będzie udowodnić przynależność takiego zdjęcia do któregokolwiek z autorów chyba, że zadbamy o odpowiednie dane w EXIF fotografii, czyli np. zachowasz oryginał, jaki wyszedł z aparatu.
Co innego, gdy skopiowane zostanie zdjęcia lookbookowe a nie standardowe produktowe.
Podsumowanie
Platformy na których sprzedajesz lub wymieniasz swoje produkty nie zawsze przyjdą ci z pomocą na wstępnym etapie Twojej sprawy. Jeżeli uważasz, że masz ku temu powody – zgłoś sprawę na policję. Zabierz ze sobą jak najwięcej dowodów świadczących o popełnieniu przestępstwa.
Pamiętaj, by robić zdjęcia przy odbieraniu i wysyłaniu paczki oraz kontaktować się wyłącznie w drodze tekstowej.
Pomóż nam dotrzeć do innych osób! Udostępnij ten artykuł dalej, niech więcej osób uzyska dzięki niemu potrzebną wiedzę. Dziękujemy!