Na pewno spotkałyście się (nawet mężczyźni) z nagabywaniem ze strony klientów. Otrzymywałyście dziesiątki SMS od byłych kochanków lub nachalnych mężczyzn chcących Was poznać. Wiecie, że grozi za to odpowiedzialność karna? Nazywa się to stalkingiem i dzisiaj właśnie o tym.
Definicja stalkingu
Stalking, prześladowanie lub inaczej uporczywe nękanie, uregulowane zostało dosyć niedawno – bo niespełna 4 lata temu – w Kodeksie karnym. Poszukiwania należy przenieść od razu do art. 190(a), który stanowi, że:
§ 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej. § 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. § 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Wiele postaci stalkingu
Stalking może przybrać wiele postaci. W dzisiejszych czasach najpopularniejsze jest nękanie za pomocą internetu. Wymienić tutaj można zbyt częste i natrętne komunikowanie się z pokrzywdzonym wbrew jego woli, oraz składanie niepożądanych propozycji. Forma komunikacji nie ma znaczenia; może to być zarówno portal społecznościowy, jak i sms. Kiedyś, gdy nie było internetu, oraz tak łatwego nawiązywania kontaktów z wieloma ludźmi, spotkać można było nękania bardziej fizyczne. Oprawcy nachodzili swoje ofiary, odwiedzali je w domu, w pracy. Śledzili ich rodziny i przyjaciół. Co ciekawe, stalkingiem może by nazwane także otrzymywanie prezentów, gdy jest ono uporczywe i wbrew Twojej woli.
Anonimowość w sieci a stalking
Poznajecie na pewno tą historię. Była sobie ładna dziewczyna, która miała konto na facebooku. Upubliczniła swój numer telefonu i mail. Publikowała również zdjęcia z miejsc, gdzie przebywa. Wszędzie się oznaczała. Poznała w pracy pewnego mężczyznę, któremu wpadła w oko. On dawał jej kwiaty i różne słodkości mimo jej wyraźnego sprzeciwu. Ona go nie chciała. Pisał maile, wiadomości, sms’y, a nawet dzwonił. Wiecie, jak taka historia może się skończyć?
Elektrotechnik z Mielca nie znał modelki osobiście, wcześniej jednak widział jej zdjęcia na portalu kojarzącym modelki i fotografów, którego był użytkownikiem. (..) mężczyzna złamał zabezpieczenie do skrzynki pocztowej modelki i na jej konto. W ten sposób uzyskał dostęp do aktów. Wykorzystał to, wysyłając 12 nagich zdjęć kobiety do członka jej rodziny. (..) Mężczyzna szantażował ją rozpowszechnieniem tych zdjęć, groził, że ujawni te zdjęcia jej dzieciom (…). http://wyborcza.pl/1,75478,16432922,Stalker_z_Mielca_szantazowal_modelke.html
Inna historia z Anją Rubik w tle.
Czujesz się zagrożona, nękana?
Jeżeli nękanie sms’ami, telefonami, a nawet za pomocą facebooka (cyberstalking) powoduje u Ciebie uzasadnione poczucie zagrożenia, lub – co najważniejsze – istotnie narusza Twoją prywatność, otwarcie możemy mówić o stalkingu. Grozi za to do 3 lat więzienia, zaś w wypadku samobójstwa pokrzywdzonego sprawca pożegna się ze światem zewnętrznym nawet na 10 lat. Opisywane dzisiaj przestępstwo ścigane jest na wniosek pokrzywdzonego.
Photo: John Olsson